16Po długich miesiącach ciężkiej nauki, mogliśmy nareszcie odpocząć. Wyruszyliśmy na podbój Pienin. Lekko nie było.
Pot spływał z czoła, nogi odmawiały posłuszeństwa, a motywacja malała z każdym metrem. Ale jak na sportowców przystało, daliśmy radę. Zdobyliśmy najwyższe szczyty w Pieninach – Palenicę, Sokolicę i Trzy Korony. Pokonaliśmy kilkadziesiąt kilometrów, wędrując po przepięknych górach i słuchając opowieści przewodnika. na szczęście była też chwila relaksu – Termy Chochołowskie z naprawdę szybkimi zjeżdżalniami oraz spływ Dunajcem na tradycyjnych góralskich tratwach. Długo nie zapomnimy tego wyjazdu!:)