“Jak słońce topi lód, tak dobroć usuwa nieporozumienia, nieufność, wrogość…” Przekonali się, o tym widzowie ze Szkoły Podstawowej Sportowej podczas oglądania nietypowej jasełki. Tu niemożliwe stało się możliwe – diabełek zaraził się dobrocią i chęcią niesienia pomocy zagubionemu aniołkowi, co poskutkowało całkowitą jego przemianą.
Więc morał taki nam się tu zrodził: “Że choć nam czasem mylą się drogi, to miłosierny Pan nasz rodzi się w stajni ubogi, a Jego Matka woła nas wszystkich do Syna swego, bo właśnie przy Nim jest teraz niebo…